Close
2021 – to będzie dobry rocznik

2021 – to będzie dobry rocznik

Rok 2021 będziemy pamiętać z wielu powodów – świetnych win odkrytych podczas kolejnych lockdownów, szampana otwartego z okazji wyznaczonego terminu szczepienia przeciwko COVID-19 i… z doskonałych zbiorów winogron w Australii. Niewiele jest takich lat, gdy jakość owoców idzie w parze z ilością. Po dwóch ciężkich latach – z przymrozkami, pożarami buszu i suszą – tym razem winemakerzy z kultowych australijskich regionów winiarskich Adelaide Hills i Barossa Valley spodziewają się naprawdę dobrego rocznika.

Długowieczne i wielowymiarowe

Ciepła wiosna, niezbyt upalne, za to wystarczająco mokre lato i przepiękna ciepła, sucha jesień stworzyły idealne warunki dla dojrzewających winogron. Nie było ekstremalnych skoków temperatury ani długich fal upałów, a deszcz padał jak na zmówienie – dokładnie wtedy, kiedy rośliny go potrzebowały najbardziej. Owoce miały więc czas na tzw. „powolne dojrzewanie”, które sprawia że wina są rześkie, świeże i jednocześnie skoncentrowane, więc pełne smaku. Można oczekiwać, że chłodne wakacje dadzą w winach białych wyższą, przyjemnie orzeźwiającą kwasowość i cytrusowe nuty, a ciepła jesień ukaże intensywną owocowość, harmonijność, majestatyczność i przede wszystkim wielowymiarowość.

Dlaczego już teraz piszemy, że rocznik 2021 powinien być w Australii doskonały? Po pierwsze dlatego, że właśnie trwają zbiory, a po drugie podpowiadamy, by trzymać rękę na pulsie, bo wina 2021 mogą okazać się świetną inwestycją na przyszłość – jeśli potwierdzi się jakość win z tego roku, ich wartość będzie z czasem tylko rosła! Nie od dziś wiadomo, że najlepsze potężne Shirazy z Barossa Valey i zbalansowane Chardonnay z Adelaide Hills należą do win długowiecznych i pożądanych na całym świecie.

Pięć dowodów na start winobrania

Jeśli właśnie teraz komukolwiek przyszło do głowy pytanie, skąd wiadomo, że w Australii już zaczęły się zbiory winogron, zapewniamy, że doświadczyliśmy tego na własnej skórze.

Sygnał numer 1

brzmi jak wszechobecny dźwięk traktorów. Wystarczy wyjechać kilka kilometrów za miasto, by usłyszeć wesoły warkot maszyn do zbierania owoców i samochodów do transportu winogron. Zwyczajowo w winnicach panuje przeszywająca cisza, ale nie o tej porze roku. I lepiej uważać na drogach – nawet na tych rzadko uczęszczanych ruch bywa jak na Marszałkowskiej.

Znak numer 2

to widok białych siatek zakrywających winogrona. Przypominają welony porzucone przez panny młode biegnące przez wzgórza. A tak na serio to znak, że winogrona są na tyle dojrzałe, słodkie i smaczne, by zainteresować okoliczne ptaki. A tych w Australii jest mnóstwo i najchętniej wyprawiłyby sobie wielką ucztę, jak niekończące się pikniki. Nic z tego, muszą podzielić się z nami! Siatka chroni więc owoce przed ptakami.

Wskazówka numer 3

nocne zmiany. Podczas zbiorów zmiana w winiarni zaczyna się o 6 rano, a czasem nawet wcześniej. Pracuje się na dwie zmiany, do północy albo 2 nad ranem. Zgniatanie, pompowanie, mieszanie, ciągłe sprawdzanie soku, temperatury fermentacji, poziomu cukru… Praca nigdy się nie kończy. Panujący wszędzie totalny bałagan jest częścią całego procesu. Najważniejsze, by na koniec zmiany winiarnia wyglądała jak nietknięta, co udaje się utrzymać jakiś kwadrans po rozpoczęciu pracy. W winiarni zbiory zwiastują też: dostawy nowiutkich beczek z Francji, kalosze, które stoją w długich rzędach, w pełnej gotowości, mokra podłoga i intensywny, słodki zapach rozgrzanych słońcem winogron, które czekają w kolejce albo do prasy, albo do zbiorników fermentacyjnych.

Sygnał numer 4

znów będzie o dźwiękach, tym razem jednak o muzyce. Słychać ją w winnicy, bo umila ręczne zbiory winogron. Jeśli ekipa jest zgrana, przy odrobinie szczęścia usłyszysz, jak śpiewa. W winiarni dobre głośniki to też podstawa – powie to każdy winemaker. Wystarczy dobrze przeszukać serwisy muzyczne, by znaleźć playlisty pod hasłem „vintage2021”. Na jednej z nich znaleźliśmy utwory takich wykonawców jak The Smashing Pumpkins, David Bowie, Bryan Adams, The Chemical Brothers, Coldplay i Foo Fighters.

Podpowiedź numer 5

wieczorny gwar w lokalnych pubach. Winiarzy poznać można od razu. Mają ręce czarne od winogron, a na twarzy – wypieki od upału i ekscytacji. Są zmęczeni, ręce im drżą, ale wciąż chcą rozmawiać o nowych rocznikach win – zwłaszcza jeśli zapowiadają się tak dobrze, jak w tym roku.

Warto pamiętać

W Australii pory roku są odwrotnie niż w Europie. Boże Narodzenie spędza się na plaży, wakacje szkolne zaczynają się w grudniu, kiedy wstajesz w Polsce właśnie kończy się dzień. W najcieplejszych regionach zbiory zaczynają się nawet w grudniu i kończą w maju. Jako ostatnia winogrona zbiera Tasmania. Kiedy w Polsce, Francji, czy we Włoszech winogrona dopiero zaczną nabierać kolorów, Australijczycy będą już dawno otwierać wina z rocznika 2021. W Australii białe wino ze zbiorów 2021 wchodzi do sprzedaży jeszcze w tym samym roku, podczas gdy w Europie dopiero w 2022 roku. Australijski shiraz i np. europejski syrah to wino z tego samego szczepu, ale w dwóch różnych stylach. Shiraz jest zazwyczaj znacznie bogatszy, mięsisty, owocowy, intensywny. Ma wyraźnie zaznaczone aromaty owoców leśnych, nuty suszonych ziół, pieprzu, a czasami nawet ciemnej czekolady i mokki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Close